Słoma i plakaty w czwartek zapanowały na Podchorążych.
Dla wszytkich niewyżytych rysunkowo i z ciekawości,co inni sądzą i marzy im się w Parku na Podchorążych - stworzyliśmy miejsca wymiany idei. Hasło "Poma(r)ż sobie w Parku", papier, marker i wolnośc ekspresji.
To pierwsze efekty eksperymentu:
Spocznik głównej klatki schodowej,drugie piętro.
Wielu autorów z pewnością wciąż pozostaje pod wpływem Rajdu Politechniki Krakowskiej. Praca przepełniona uczuciem tęsknoty za (nie)zapomianymi chwilami. Ocenie każdego pozostawiam, czy specyficzne pole namiotowe to dobry pomysł na Park. Jest to oczywiście głos w dyskusji.Wiele rysunków ma dla mnie niezrozumiałą symbolikę - ślimak, kobieta, rowerzyst, kolumna...
Spróbowałam jednak doszukac się znaczeń niektórych. I tak:
Przez Freuda, ślimak opisany został, jako symbol kobiecej seksualności, gdyż wiele gatunków ślimaków to hermafrodyty (samiec i samica w jednym ciele). W kulturze Indian, ślimak jest symbolem ciąży, z racji posiadania przez niego ochronnej skorupy.
To jedna z możliwych interpretacji, mi jednak bardziej odpowiada określenie ślimaka jako symbolu niespiesznego, dalekiego gwałtownym zrywom, ale rozważnego i wytrwałego dążenia do celu. Oby było nim stworzenie ciekawego parku przed wydziałem i samego wydziału.
Pierwsze piętro. Korytarz Wydziału Fizyki.
Tutaj pierwsza propozycja architektoniczna.
Prawdopodobnie nawiązanie do znanego krakowskiego hotelu. Ciekawe, jak autor zrealizuje ten pomysł wtechnologii słomianej.
Większośc propozycji znów posługuje się tajemniczą symboliką. Może ktoś pokusi się o interpretację pingpongisty?
Czekamy na dalsze rysunki. W poniedziałek wymiana papieru.
Robot_modelG1
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz